Ekranizacje powieści zawsze budziły kontrowersje, co czyni z nich tak wdzięczny temat do dyskusji. Najgłośniejszą ostatnimi czasy był oczywiście Hobbit, ale jego zostawię w tym wpisie w spokoju. Zajmę się raczej młodzieżówkami, którym filmowcy zaczęli dość żywo wytyczać ścieżki z księgarni na ekrany.
demony
Obietnica raju – Robert Browne
Tajne stowarzyszenia w świecie literackim nie mają łatwego życia. Muszą ukrywać świętego Graala, święte gwoździe, złotego cielca, włócznię Longinusa, kwiatek wąchany przez Buddę czy kłaczki z futra Son Goku. Są odpowiedzialne za upadki rządów, trudności w powstawaniu metra w Warszawie i za ceny zapałek w Ekwadorze. Wydawałoby się, że w temacie tajnych stowarzyszeń nic mnie […]
Tancerze Burzy – Jay Kristoff
Co sprawia, że decydujemy się sięgnąć właśnie po tę jedną, wybraną książkę? Zapewne powiecie, że to zależy, że różnie to bywa, a ja się z wami w pełni zgodzę. Dodam też, że w moim przypadku zazwyczaj są to słowa kluczowe. Nawet nie gatunek, choć prym wiodą tu ogólne pojęte fantasy i literatura podróżnicza. Ale w […]
Świat nocy / Nightlife – Rob Thurman
Co i rusz na półkach w księgarniach widzimy kolejne potworki spod znaku ‘paranormalnego romansu’. Nazwa chwytliwa, okładki mchroczne, a treść, w większości przypadków, tak samo nijaka. Nie mówię, że wszędzie, bo nawet tam znajdzie się parę lepszych czytadeł, ale ile można czytać o stuletnim wampirze podrywającym szarą nastolatkę, czy o innej panience z „tajemniczymi” mocami? […]
- Na ekranie
- ...
Mononoke (anime)
Zamiast wstępu: mądre słowo. AMBIWALENCJA – postawa charakteryzująca się jednoczesnym występowaniem pozytywnego jak i negatywnego nastawienia do obiektu. Aż do zeszłego poniedziałku nie wiedziałam, że może ono oznaczać również uczucie doskonałego rozdwojenia jaźni. Oto dwie Szyszki: jedna absolutnie zachwycona serią, druga – uciekająca od niej z obłąkańczym okrzykiem przerażenia.
Malowany człowiek (tomy 1 i 2) – Peter V. Brett
Zdarza się, że książka posiada jedną zaletę, która przebija wszystkie wady. Na przykład – ładna okładka (która, moim skromnym zdaniem jest największym atutem takich „Świtopodobnych” serii). Na pierwszy rzut oka tutaj jest podobnie: zaletą książki jest to, że nawet po złożeniu obu tomów brzeg okładki wygląda identycznie, jak front. Ładnie na półce wygląda. I generalnie […]