Co było pierwsze – kawa, czy cynamon? Hm, jeśli ja jestem kawą, a Miranda cynamonem, to metryka nieubłaganie wykazuje pierwszeństwo kawy. Z drugiej strony doskonale pamiętam, że pierwsze kaszki i bułeczki, jakimi się zajadałam, były z cynamonem, a nie z kawą… nie ulega za to wątpliwości że obydwie pisałyśmy wcześniej, czasem równolegle do siebie, ale to jest nasz pierwszy wspólny pisarski kącik.
Czego się można spodziewać po nas, naszym pisaniu tutaj? Cóż, kawa jest czarna, gorzka, mocna i łagodna, ale różnorodna, z kolei cynamon wszędzie znajdzie sobie miejsce i poczuje się jak w domu, nadając niepowtarzalny smak wszystkiemu, czego się dotknie. A kawa z cynamonem… mmm… liczymy na to, że wyjdzie nam coś choć w przybliżeniu tak dobre jak ów napój*.
Będziemy się uzupełniać i dyskutować, nie chcemy jeszcze jednego bloga, gdzie każdy wypluwa swoją opinię i basta. Niech to będzie dyskusja jak nad dobrym ciastem, dialog prowadzony na przestrzeni 200 kilometrów, a przy okazji – miejsce do spotkań dla ludzi, którzy czytają w autobusie, obcinają sen, żeby zobaczyć ciekawy film, włóczą się po obcym mieście o drugiej nad ranem, bo ostatni pociąg uciekł, a noc taka piękna…
Mamy nadzieję, że kawa będzie tak dobra, że będziecie tu wracać po dodatkowy cynamon.
Miłego czytania!
*przeciwnikom kawy proponujemy herbatkę z cynamonem 🙂
No proszę, nawet smakowo do mnie trafiacie… 🙂
Ja z miłą chęcią będę zaglądał tu regularnie – już dodałem do ulubionych 🙂 Wstęp jest bardzo smakowity – czekam na następne „kąski” 🙂
Nowy kanał do subskrypcji już dodany!
Życzę powodzenia i wytrwałości w pisaniu/nagrywaniu oraz mam nadzieje, że ten podkaścik wytrzyma troszkę dłużej niż Onsen.
Super dziewczynki ! Mam nadzieję na więcej i częściej
dzięki, mamusiu 😀
bardzo ładne kotki :]
[…] tej notki, a chatka na kurzej stopce była tylko wirtualnym miejscem spotkania założycielskiego. Pierwsza notka na blogu głosiła, iż chcemy stworzyć tutaj miejsce do kulturalnych spotkań i dyskusji. My – czyli […]