Ja… ja… ja nie wiem, co powiedzieć. Tak, nastąpił ten dzień, kiedy zatkało mnie kompletnie. Mogę jedynie leżeć na futonie i pokwikiwać lekko, bo na porządny śmiech nie mam już sił. Dzieło wiekopomne, zaiste. Zużyłam paczkę chusteczek, bo się poryczałam ze śmiechu.
anioły
Obietnica raju – Robert Browne
Tajne stowarzyszenia w świecie literackim nie mają łatwego życia. Muszą ukrywać świętego Graala, święte gwoździe, złotego cielca, włócznię Longinusa, kwiatek wąchany przez Buddę czy kłaczki z futra Son Goku. Są odpowiedzialne za upadki rządów, trudności w powstawaniu metra w Warszawie i za ceny zapałek w Ekwadorze. Wydawałoby się, że w temacie tajnych stowarzyszeń nic mnie […]