Zaproszenie na kimchi – Lena Świadek

Korea to kraj egzotyczny, nawet dla osoby pałającej sympatią do Dalekiego Wschodu Japonia wydaje mi się jakaś taka oswojona, wiecie, samuraje i te sprawy, sushi i Hiroshima. Ale Korea? Pierwsze moje bardzo złe skojarzenie: to tam, gdzie jedzą psy. Owszem, o psach też będzie, ale przede wszystkim zapraszam Was do Korei Południowej na kimchi.