Przecudnej urody film o tajemniczym tytule wyszperał dla mnie Misiomiej (który ma ostatnio świetną rękę do filmów). Kolonia to prawdziwy film z gatunku „przyczajony debilizm, ukryty szajs”. Wszystko zaczęło się w dniu, w którym zaczął padać śnieg. A potem było coraz gorzej.