Cyrk Nocy – Erin Morgenstern

Kawa z Cynamonem - Cyrk Nocy

Gdy byliśmy mali, a rodzice mieli wolny wieczór, istniała pewna szansa, że zabiorą nas do cyrku. Małe dzieci odbierały tę rozrywkę zupełnie inaczej, niż dorośli ludzie, jakimi się stali. Wtedy nie myślało się o tym, ile to wszystko kosztuje, tak pracy, jak i pieniędzy. Nie zastanawiało się nad tym, jaki los spotyka te wszystkie zwierzaki, które ku uciesze publiczności skakały przez obręcze i chodziły na tylnych łapkach. Wtedy potrzeba było naprawdę niewiele, by stworzyć magię tam, gdzie jej nie było. Teraz słowo „cyrk” wzbudza wiele negatywnych skojarzeń… A może warto dać mu drugą szansę?

Cyrk pojawia się znikąd. Nie poprzedzają go żadne zapowiedzi, na słupach i tablicach w mieście nie ma plakatów, w gazetach żadnej wzmianki ani reklamy. Cyrk po prostu jest, podczas gdy wczoraj go nie było.

Cyrk Nocy, str. 5

Mamy drugą połowę XIX wieku. Na świecie króluje już Rozum, ale ludzie wciąż podświadomie szukają Magii. Dlatego przyglądają się z ciekawością czarno-białym namiotom, które zupełnie niespodziewanie pojawiły się na pustym polu pod miastem. Zbierają się pod zamkniętymi bramami, by przeczytać informację: „Otwarcie o zmierzchu. Koniec o świcie”. Wymieniają się zdziwionymi szeptami, bo cóż to za cyrk, który jest otwarty tylko w nocy? Dlaczego nic wcześniej nie wiedzieli? Nie widzieli? I dlaczego coś, co kojarzy się z zabawą, rozrywką, karnawałem, jest tak idealnie czarno-białe? Czy coś takiego w ogóle może być interesujące?

Kawa z Cynamonem - Cyrk Nocy

Może. Dwukolorowe namioty będą kusiły, by zajrzeć do środka. Aktorzy w czarnych i białych strojach będą mamić słowami i gestami tak płynnymi, że nawet ich nie zauważycie. Wijące się między namiotami ścieżki zaprowadzą Was tam, gdzie odnajdziecie zapomnianą Magię. Ale spokojnie, i tak w nią nie uwierzycie. Bo to wszystko to tylko przedstawienie, które ma zapach jabłek w karmelu.

Na początku światła tworzą przypadkowe wzory. Ale w miarę, jak zapalają się następne, wyraźnie układają się w litery. Wychylasz się w lewo, żeby lepiej się przyjrzeć, i czytasz: „Le Cirque des Reves”. Cyrk Snów.

Cyrk Nocy, str. 7

To tylko przedstawienie. Cudowne, oszałamiające, uzależniające przedstawienie. Gdy smakujecie je po raz pierwszy, nie podejrzewacie, czym to grozi. Spacerujecie razem z innymi widzami między namiotami, popijacie jabłkowy cydr, oglądacie kolejne niesamowitości… I nim się obejrzycie, stoicie już za zamkniętą bramą, bo nadszedł świt. Jak to, zastanawiacie się, już? Przecież przedstawienie dopiero się zaczęło. Wracacie tutaj kolejnego wieczoru, oczywiście, że wracacie, nie moglibyście zrobić nic innego. Następny wieczór wygląda tak samo, i następny, i następny… Aż nadchodzi ten wieczór, który nie powita Was otwartymi bramami cyrku, tylko pustym polem. Zupełnie tak, jakby cyrk nigdy tutaj nie gościł. Co zrobicie? Zapomnicie o Magii, czy wyruszycie w świat, by ją znów odnaleźć?

Powoli, drodzy Czytelnicy, dane Wam będzie poznać historię Cyrku Snów. Nie całą, bo przecież nie da się całkowicie wyjaśnić Magii. Ale jeśli pozwolicie swojej wyobraźni na odrobinę swobody, dowiecie się, jak powstał Cyrk Snów, dlaczego wciąż podróżuje, dlaczego czaruje… i dlaczego jest tak niebezpieczny. Opowieść nie porwie Was od razu, jak nurt rwącej rzeki, raczej wciągnie niezauważenie, niczym ruchome piaski. Spróbujcie się uwolnić, a przepadniecie jeszcze bardziej. Nie brońcie się, naprawdę nie warto. Weźcie głęboki oddech i poddajcie się tej historii. Nie pożałujecie.

Oddalając się od Le Cirque des Reves i wkraczając w nadchodzący świt, myślisz o tym, że na zewnątrz wszystko wydaje się bardziej nierealne. Nie masz pewności, po której stronie ogrodzenia leży kraina snów.

Cyrk Nocy, str. 429

Kawa z Cynamonem - Cyrk Nocy

Erin Morgenstern, Cyrk Nocy (The Night Circus), Świat Książki 2012

2 Replies to “Cyrk Nocy – Erin Morgenstern”

  1. Zaintrygowałam się. Bardzo ciekawa recenzja. Dodaję do listy „Przeczytać!”

    1. Świetnie! Czekam na Twoje wrażenia 😀

Dodaj komentarz