Nie ufajcie temu plakatowi, bo on nijak się ma do treści filmu. I hasło reklamowe też kłamie – Tarantino z nikim się nie spotykał, najwyżej z Guy’em Ritchie, a Cohenowie śpiewali po pijaku w ogródku. Martin McDonagh nikogo nie kopiuje, on tworzy zupełnie nową jakość. Psychopatyczną, dziwną, momentami przewrotną, ale na pewno nową.
Sam Rockwell
Autostopem przez Galaktykę (książka i film)
Co można zrobić, gdy nagle okazuje się, że losy Ziemi są przesądzone i za około 7 minut przestanie ona istnieć? Można, oczywiście położyć się na ziemi z torbą na głowie, ale to niekoniecznie pomoże. Jeśli chodzi o mnie, to polecam dorwanie najbliższego przyjaciela-kosmity i bezczelne wykorzystanie go do podróży międzygalaktycznych. Na „stopa”. Tylko nie zapominajcie […]
- Na ekranie
- ...
Moon (2009)
Pomyśl, jakbyś się czuł kilka tysięcy kilometrów od domu, za towarzystwo mając jedynie robota? Ułudę kontaktu z rzeczywistością stwarzają filmy-rozmowy przysyłane ci przez żonę. Wokoło – kosmiczna pustka i wszechobecny pył księżycowy. W takich warunkach własne myśli moga stać się odrobinę za głośne…