Dzienniki gwiazdowe – Stanisław Lem

Jaki jest Lem, każdy widzi i zapewniam, że zachwyca, nawet, gdy nie zachwyca. Recenzent staje przed trudnym zadaniem. Musi zarówno starym wyjadaczom udowodnić, że się nie powtarza, jak i młodym czytelnikom opowiedzieć tak, by sięgnęli.  Trudne nie znaczy niemożliwe, więc zapraszam na spotkanie  z Ijonem Tichym, bohaterem kosmosu, czasu i przestrzeni.

Eden – Stanisław Lem

Można napisać powieść nie używając imion bohaterów? Lem udowadnia, że tak. Dodaje również, że nasze poznanie świata jest bardzo kalekie, gdyż do wszystkiego jesteśmy zmuszeni przykładać naszą zwykłą, ludzką miarę. Oto moja ukochana „poważna” powieść Stanisława Lema, „Eden”. (recenzja dedykowana jest Zosi i Łukaszowi, którzy odgadli tytuł powieści w  naszej codziennej zagadce na facebooku)