Książka Wędrowniczka – START!!

Jakub dotarł do zaśnieżonego Opola, rozgarniając po drodze śnieg siłą woli (i poprawiając ognistym oddechem). Trochę nabroił w Szyszkochatce, ale dałam mu radę – musiałam sama, bo drań – nie uwierzycie – zasypał Mirandę na trasie Kraków – Opole, pod pozorem posiadania przez nią powieści o błyszczących wampirach.

Błyszczącym stworzeniom zdecydowanie mówimy NIE – rzekł Jakub przyssawając się do Behorovki i Igristoje, tak, że po chwili zaczął widzieć… popiątnie (bo podwójnie to tylko cieniasy widzą). Taki jakiś niewyraźny też się zrobił… (na zdjęciu tylko ułamek możliwości Jakuba – baniak z bimbrem został w przedpokoju, bo się w drzwiach gościnnego nie mieścił).

W dodatku przy pakowaniu atakował koperty bąbelkowe, dziabiąc bąbelki, bo – cytuję – wunglik się mógł schować. Potem wydarł folię z koperty i upolował zaprzyjaźnionego nietoperza Coolbata.

Zgodził się go wypuścić, bo „taki niewyraźny jakiś” i zabraliśmy się za tworzenie listy 5 Przykazań Jakuba, które znajdziecie w Książce Wędrowniczce. Co prawda majstrował przy drukowaniu, chuchając na nieszczęsną maszynę, więc instrukcje wyszły nieco… pijackie, ale odczytać się dają. Pogonił jeszcze stadko pasących się spokojnie za oknem zombiaków i wreszcie się dał zapakować, wyruszając w trasę.

Moi mili, niniejszym sezon na Jakuba uznaję za otwarty! Adresy zostały grzecznie rozlosowane, każdego będziemy odpowiednio wcześniej uprzedzać o wizycie. Adres kolejnej osoby uzyskacie nie wcześniej, niż po otrzymaniu książki (i naszym potwierdzeniu, że ta osoba będzie mogła się Jakubem zająć). Czekajcie cierpliwie na swoją kolejkę i równocześnie szybko posyłajcie Jakuba dalej, bo jest niezdrowy dla wątroby tudzież śmiertelny flory i fauny okolicznej. Nie zapominajcie o przygotowaniu aparatu – stworzymy specjalnie dla Jakuba blog, na którym będziemy dokumentować jego kolejne poczynania. Ruszy on w momencie, gdy dostaniemy pierwsze zdjęcia z wędrówki na naszego maila!

Polubcie nas na facebooku, żeby być na bieżąco z wędrówką, wyczekujcie Jakuba i pomachajcie ładnie Tomkowi z Fabryki, jak również panom grafikom, którzy coś specjalnego szykują dla nas (trzymamy kciuki!).

Do wysyłki, gotowi… START!