Głęboka zima, potężne zaspy śniegu, ekskluzywny pociąg oraz TRUP! Co może być lepszego na ponury, późnojesienny wieczór?
Morderstwo w Orient Expressie – Agatha Christie

Recenzje pisemne, nie do końca tradycyjne :)
Głęboka zima, potężne zaspy śniegu, ekskluzywny pociąg oraz TRUP! Co może być lepszego na ponury, późnojesienny wieczór?
To miała być lekka, przyjemna, ciekawa książka z nutkami słowiańskości. Miała mieć intrygujących bohaterów. Miała być napisana pięknym językiem… Miała. Troszkę jej nie wyszło.
Nie jest specjalną tajemnicą, że pasjami nienawidzę Greya – tak książek, jak i samego Christiana. Ale pora chyba wyłożyć jasno i przejrzyście, dlaczego właściwie nie jestem w #TeamGrey i dlaczego ostatnia rzecz, na jaką mam ochotę, to Keep calm and wish for Christian Grey.
Czerwonego Kapturka zna już chyba każdy – w wersji dla dzieci, albo w jednej z wielu wersji dla dorosłych. A dziś mam dla Was jeszcze inną wersję, która chyba zostanie moją ulubioną…
Z ręką na sercu – gdyby nie Kobieta Ślimak, w życiu bym nie sięgnęła do RuPaul’s Drag Race. Owszem, drag queens fascynowały mnie i budziły wielką sympatię, ale żeby oglądać dragową wersję Top Model? Jednak tamtego dnia ślimaczy podszept trafił idealnie, bo czułam się tak fatalnie, że obejrzałabym nawet Piłę VII z hiszpańskim dubbingiem i […]
Tom Rob Smith nie zdradza wiele tytułem, po prostu pisze „farma” i czeka. Niestety to sprawia, że niewiele osób sięga po tę powieść. Nie ukrywam, że początkowo też nie miałam do niej zaufania, bo przed oczami stanęła mi masa tanich horrorów z chatą na odludziu w roli głównej… co w sumie mi nie przeszkadzało, więc […]
Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście, jak powiedzieć „zadupie” po walijsku, to już nie musicie. Y gwyll czyli witamy w zbrodniczej Walii, gdzie trup ściele się zadziwiająco gęsto.
Żelazny druid bardzo długo czekał na swoją kolejkę. Głównie dlatego, że nieopatrznie nabyłam tom drugi, pierwszy znalazł się w mym posiadaniu rok później. W każdym razie wzięłam byka… znaczy się irlandzkiego łobuza za tatuaże. W końcu te tłumy zachwyconych czytelników nie mogą się mylić, prawda?
Skoro już wiemy, o czym jest Outlander, to teraz przyjrzymy się, dlaczego jest równocześnie zachwycający i wołający o pomstę do nieba. Zaczniemy od plusów.
Dwadzieścia lat temu nie miałam zielonego pojęcia, że gdzieś tam, w jakże odległej wówczas Anglii, wydano książkę o małym czarodzieju, która w pewnym sensie odmieni moje życie. Ba, nie miałam pojęcia o tej historii, dopóki w Polsce nie ukazał się trzeci tom. Poza tym byłam starą babą, na studiach, kto by tam sięgał po jakieś […]