Pogranicze – T. Kanger (Szajs Tygodnia)

Czyta człowiek, czyta, myśli, że jest średnio, ale daje radę, a potem nagle dostaje w twarz. Łyżka dziegciu potrafi zepsuć beczkę miodu, a tu kawałek tekstu sprawił, że całość rzutem na taśmę wpadła w kategorię Szajs Tygodnia. Uwaga, będą spojlery i kilka solidnych plaśnięć w czoło.

Żniwa zła – Robert Galbraith (J.K. Rowling)

Bardzo starałam się nie pamiętać, że czekam na trzecią część przygód detektywa Cormorana. Naprawdę mocno się starałam, bo za każdym razem, kiedy myśl o niej wypływała na powierzchnię świadomości, czułam olbrzymią tęsknotę i dzikie pragnienie dorwania książki już teraz, zaraz, natychmiast. I ledwo pogodziłam się z tym, że jeszcze trzeba poczekać, bach, pojawiła się w […]

Dante i inksi – tłumaczył Mirosław Syniawa

Przyzwyczaiłam się do tego, żeby śląską godkę traktować jak „drugi” język. Wiecie, taki od święta. Język, który się tłumaczy znajomym (którzy, nie wiedzieć czemu, nie znają takich OCZYWISTYCH słów jak klopsztanga, lacie czy krojcok). Nigdy w drugą stronę. Tymczasem zbiorek poezji, który trzymam w dłoniach, wywrócił moje przekonania do góry nogami.

Wołanie kukułki – Robert Galbraith (J.K. Rowling)

Z twórczością Roberta Galbraitha pewnie bym się spotkała przypadkiem, ot, jako jeszcze jednym kryminałem. zastanawiam się, czy mój zachwyt byłyb taki sam, gdybym nie wiedziała, kto kryje się pod tym pseudonimem. Wierzę, że tak, gdyż styl pisarski pani Rowling po prostu do mnie przemawia. Z jej kryminalną twórczością spotkałam się już przy okazji Jedwabnika, teraz […]

Leokadia w Krainie Czarów – Agata Agnieszka Włodarczyk

Bardzo trudno recenzuje się książkę osoby, którą się zna i lubi – nawet  jeśli dość krótko i poniekąd zawodowo. Szczególnie, że często autora uwielbiam, a jego książki niekoniecznie (i vice versa). No i wszelkiego rodzaju Alicje mnie niezazbytnio (przecudowny neologizm). Tej książki jednak trudno nie polecić.