„Klasyka steampunku” – to określenie pojawia się najczęściej, gdy mowa o Maszynie Różnicowej Williama Gibsona i Bruce’a Sterlinga. Dlaczego klasyka? I co to właściwie jest ten steampunk?
W biblioteczce
Czyli czytamy książki, także te z obrazkami :)
Eden – Stanisław Lem
Można napisać powieść nie używając imion bohaterów? Lem udowadnia, że tak. Dodaje również, że nasze poznanie świata jest bardzo kalekie, gdyż do wszystkiego jesteśmy zmuszeni przykładać naszą zwykłą, ludzką miarę. Oto moja ukochana „poważna” powieść Stanisława Lema, „Eden”. (recenzja dedykowana jest Zosi i Łukaszowi, którzy odgadli tytuł powieści w naszej codziennej zagadce na facebooku)
Wampir z M-3 – Andrzej Pilipiuk
Przeczytane, obśmiane, wypasione. Po lekturze mogę powiedzieć jedno – mistrz Pilipiuk naprawdę niczego się nie boi…
Gotowi na wszystko – Richard Glover
Zbieżność tytułu z popularnym serialem „Gotowe na wszystko”, traktującym o sfrustrowanych gospodyniach domowych nie jest przypadkowe. Właściwie nic w tej książce nie jest przypadkowe – nawet karaluchy w kuchni układają się w zgrabne napisy. Ale tak to bywa w felietonach. Szczególnie w tych z Australii, gdzie – jak powszechnie wiadomo – ludzie chodzą do góry […]
Najgłupszy anioł – Christopher Moore
Pamiętacie Grincha? Takie małe, zielone, co nie chciało Świąt Bożego Narodzenia. A pamiętacie Kevina, który sam musiał obronić dom przed włamywaczami? Telewizja przypomina nam o nim każdego roku. Ja natomiast chcę wam zaproponować książkę, która pozwoli się na chwilę oderwać od przedświątecznej gorączki. Czy też raczej wrzuci was w przedświąteczną gorączkę małego, amerykańskiego miasteczka…
Koniasz. Wilk samotnik (tom 2) – Miroslav Žamboch
Ponieważ wszystkie piski i inne okrzyki zachwytu zużyłam na część pierwszą, przy tej nie pozostaje mi nic innego, jak klapnąć na siedzenie z błogim, rozanielonym wyrazem twarzy. No, jeszcze sobie sapnę z zadowoleniem, jak po naprawdę dobrym posiłku.
Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód – Zachód – Robert M. Wegner
Była już mroźna Północ, było też gorące Południe. Przyszedł czas na Wschód i Zachód, a to oznacza osiem kolejnych opowiadań w świecie stworzonym przez Roberta M. Wegnera. Meekhańskie pogranicze zaprasza, kusząc nowymi bohaterami i ich wciągającymi historiami.
Koniasz. Wilk samotnik (tom 1) – Miroslav Žamboch
Długo się zabierałam do recenzji. Baaardzo długo, bo aż cały dzień. Powód? Chciałam, żeby opowieść o Koniaszu zyskała rzetelną recenzję, a nie zawierała tylko dźwięki w rodzaju: „łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaał”, „ooooooooooooch” i „iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii” (z czego ostatnie przechodzące stopniowo w ultradźwięki słyszalne dla psów i zabijające nietoperze). Rzucam więc dziarskie „MUA!” i zabieram się do recenzowania.
Pustynna Włócznia (tom 1) – Peter V. Brett
Wybrańcy nie mają łatwo, szczególnie, kiedy na każdym kroku muszą udowadniać, że na ten tytuł zasługują, w okolicy pęta się jakiś malowany typ, a twoja własna żona nie zawaha się przed niczym, by wszystko poszło zgodnie z (jej) planem…
Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ – Południe – Robert M. Wegner
Mała Miranda lubiła książeczki. Lekkie, sympatyczne, zabawne. O czarodziejach, o magicznych stworach, o pociągach. Bo były miłe i wesołe. A potem Miranda dostała zbiór ciężkich, momentami niemalże wojskowych opowiadań i zmieniła trochę swój książkopogląd.