Rurouni Kenshin: Meiji Kenkaku Romantan – Tsuiokuhen (anime)

Dawno, dawno temu Szyszka została potraktowana Powyższą animacją, a że głupia była i średnio nadążała po angielsku, to obejrzała pół z czterech odcinków i zgrywała mądrą. Zemściło się to na niej okrutnie, bo pewnej znajomej Foce umknęło to, że nie znam zakończenia i głosem pełnym melancholii opowiedziała Szyszce, co się stanie. Szyszka się poryczała, bo […]

Mononoke (anime)

Zamiast wstępu: mądre słowo. AMBIWALENCJA – postawa charakteryzująca się jednoczesnym występowaniem pozytywnego jak i negatywnego nastawienia do obiektu. Aż do zeszłego poniedziałku nie wiedziałam, że może ono oznaczać również uczucie doskonałego rozdwojenia jaźni. Oto dwie Szyszki: jedna absolutnie zachwycona serią, druga – uciekająca od niej z obłąkańczym okrzykiem przerażenia.

Ziemia, powietrze, ogień i… budyń – Tom Holt

Powiedzieć, że niniejsza książka jest pełna błyskotliwych pomysłów, to tak, jakby stwierdzić, że słońce to taka duża żarówka. Kolejna, trzecia książka z serii o firmie J.W. Wells zabiera nas w miejsca, o których nie ośmielamy się marzyć. Głównie dlatego, że króluje w nich budyń, a przedawkowanie go grozi uszkodzeniem ciała, śmiercią i teleportacją do rzeczywistości, […]

Mroczne materie – Philip Pullman

Bardzo łatwo zniechęcić się do tego tytułu. Grube toto, jak wół stoi, że „dla młodzieży”, w dodatku prezentowane wydanie bardzo pięknie zdradza, o co chodzi, w streszczeniu zaraz na okładce. No i film, który ekranizuje część pierwszą trylogii, „Złoty kompas”, zdecydowanie jest dla dzieci. Sytuację ratuje to, że środowiska chrześcijańskie plują na tę książkę jadem, […]

Trigun (anime) – Urok Klasyki

Na ekrany wchodzi (podobno) ambitny film „Kowboje kontra obcy”, przed chwilą recenzowałam „Księdza”… Dziki Zachód jest zbyt malowniczy, żeby s-f mogło mu puścić płazem. Rzadko jednak wychodzi z tego coś naprawdę dobrego (wystarczy wspomnieć „Wild Wild West”). Ja podejrzewam, że to wszystko z powodu „Triguna”, który jest tak świetną serią, zarówno telewizyjną, jak i komiksową, […]

Burza / The Tempest (2010)

„Burza” nie jest typowym dramatem Szekspira. Ilość rozpaczających na skale typów ograniczona jest do minimum, szalone pomyłki i dzikie harce stanowią marginalną część fabuły. Niedoceniana za życia Szekspira, stanowi jedno z jego ostatnich dzieł, długo zapomniana, odrzucana jako mało wyrazista. No tak, brak ponurych młodzieńców babrających się we krwi czy pragnących skraść za wszelką cenę […]