Fakty i akty (Cynamonowe Fakta i ACTA)

Dawno, dawno temu, w Krainie Snów, król został przyłapany w ogrodzie, kiedy zabawiał się z kobietą niższego stanu, co było zabronione. Poddanym bardzo się to nie podobało, bo wierzyli, że prawo w królestwie obejmuje wszystkich, w tym króla. Ten przeraził się, że straci koronę (bo w okolicy było wielu innych królów, którzy tylko czekali na […]

Dobry omen – Terry Pratchett, Neil Gaiman

Czy istnieje gdzieś na ziemi miłośnik fantastyki, który nie zna przynajmniej jednego z nazwisk autorów „Dobrego Omenu”? No, chyba, że żyje w kraju, który za punkt honoru przyjął analfabetyzm, ograniczenie kontaktów ze światem i pali na stosach każdego, kto czytuje „niegodne” książki – wtedy owszem, może nie znać tych panów. Ich wspólne dzieło zabiera nas […]

Janice Gentle i seks – Mavis Cheek (Szajs Tygodnia)

Treść książki poraziła mnie swoją głębią. Dosłownie, autorka wypruwała z siebie flaki, żeby jej pisarstwo nie było klasycznym romansidłem, a powieścią ambitną, wielowątkową i skomplikowaną. Starała się tak bardzo, że brakowało tylko notatek na marginesie „GŁĘBIA TUTAJ!!11!!” ze strzałeczką wskazującą odpowiedni fragment.

Dallas ’63 – Stephen King

Od wczoraj siedzę i gapię się na okładkę tego ślicznego grubasa, który zabrał mnie do Ameryki przełomu lat ’50 i ’60. Gapię się i co podnoszę dłonie do klawiatury, to mi opadają. Sprawdzam więc recenzje innych osób, buszuję po necie i próbuję ogarnąć, co napisać, by było to mądre, prawdziwe i niebanalne, żeby nie trąciło […]

Mroczne materie – Philip Pullman

Bardzo łatwo zniechęcić się do tego tytułu. Grube toto, jak wół stoi, że „dla młodzieży”, w dodatku prezentowane wydanie bardzo pięknie zdradza, o co chodzi, w streszczeniu zaraz na okładce. No i film, który ekranizuje część pierwszą trylogii, „Złoty kompas”, zdecydowanie jest dla dzieci. Sytuację ratuje to, że środowiska chrześcijańskie plują na tę książkę jadem, […]

Don Juan de Marco (1994)

Tak, uwielbiam Johnny’ego Deppa. Może nie bezkrytycznie, ale mile wspominam każdy film, w którym on gra. Te poważne i te zabawne. Te realistyczne i te zupełnie zakręcone. Tym razem chciałam wam przedstawić film, w którym Johnny’emu towarzyszy jeszcze dwójka wspaniałych aktorów: Marlon Brando oraz Faye Dunaway. Film ten ma już swoje lata, ale nie traci […]

Eden – Stanisław Lem

Można napisać powieść nie używając imion bohaterów? Lem udowadnia, że tak. Dodaje również, że nasze poznanie świata jest bardzo kalekie, gdyż do wszystkiego jesteśmy zmuszeni przykładać naszą zwykłą, ludzką miarę. Oto moja ukochana „poważna” powieść Stanisława Lema, „Eden”. (recenzja dedykowana jest Zosi i Łukaszowi, którzy odgadli tytuł powieści w  naszej codziennej zagadce na facebooku)