Co można zrobić, gdy nagle okazuje się, że losy Ziemi są przesądzone i za około 7 minut przestanie ona istnieć? Można, oczywiście położyć się na ziemi z torbą na głowie, ale to niekoniecznie pomoże. Jeśli chodzi o mnie, to polecam dorwanie najbliższego przyjaciela-kosmity i bezczelne wykorzystanie go do podróży międzygalaktycznych. Na „stopa”. Tylko nie zapominajcie […]
Błogosławieni, którzy pragną… – Anne Holt
Kryminał norweski to jest dokładnie to, czego brakowało mojemu rozumkowi, przejedzonemu zbrodnią brytyjską, amerykańską i kombinacją obu powyższych. Szczególnie, jeśli jego akcja toczy się w lepkim, dusznym, spalonym słońcem Oslo – przyzwyczajeni wszak jesteśmy do myślenia o Norwegii jako miejscu, gdzie polarne niedźwiedzie jeżdżą na wakacje.
Wsiąść do pociągu byle jakiego…
Nie, to nie pociąg, to Garbusek ^^ Tak, moi drodzy, ja wciąż żyję 😀 Szczęśliwie przetrwałam sesję i weekend z rodzinką w górach, powoli wracam więc do świata wirtualnego. Szyszka szaleje z recenzjami, w takim razie ja zacznę trochę spokojniej, tak letnio-wakacyjnie, i zabiorę was w muzyczną podróż.
- Na ekranie
- ...
Puella Magi Madoka Magica (anime)
Od razu pragnę przeprosić wszystkich, których rozbolały zęby od słodkości tego obrazka. Pragnę również uspokoić tych, którzy zastanawiają się, czy upadłam na głowę – jest ze mną w porządku… no, jestem na tyle w porządku, co zwykle. To jest po prostu bardzo dobra historia, a słodkość jest co najmniej zwodnicza.
Ace Attorney / Gyakuten Saiban, cz. 1, 2, 3 i 4 (NDS)
Bezczelnie wykorzystuję wyjazd Mirandy w jakieś odległe górskie pielesze i zabieram się do recenzji mojej ukochanej gry. Tak, to oznacza wiele pisków i jeszcze więcej obrazków. Bójcie się.
Skarb Donnersmarcków – Wilhelm Szewczyk
Nietypowo, jak na Szyszkę, prawda? Tym razem nie ma ani fantastyki, ani kryminału, ba, nawet nie jest to dowcipna książka obyczajowa. Zapraszam do lektury opowieści historycznej. No, raczej fabularyzowanej kroniki świerklanieckiej gałęzi rodu Donnersmarcków.
- Na ekranie
- ...
Rosenkrantz i Guildenstern nie żyją (1990)
Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek film sprawił mi tyle trudności. Ba, nie chodzi o problem ze zrozumieniem, ani fabułą jako taką, ani z aktorstwem… Szczerze, to ja za diabła nie wiem, czemu mnie ten film gryzie niczym Gilberta Grape’a, pozostając równocześnie jedną z lepszych rzeczy, które widziałam.
- Na ekranie
- ...
Mushishi (anime)
Czasem, kiedy zamkniesz mocno oczy w kompletnej ciemności, tak mocno, że najmniejszy okruch światła nie będzie do nich docierał, mogą otworzyć ci się drugie powieki. Te, które zasłaniają cię przed światłem tętniącego, wszechobecnego życia, które niczym złoto-ziekonkawa rzeka toczy się przez świat. Pierwotna siła natury, popychająca soki w górę drzew, zmuszająca ptaki do stroszenia piórek […]
- Na ekranie
- ...
Watchmen. Strażnicy (2009)
Wilk Stepowy w komentarzach do X-menów przypomniał, że mam na koncie świetny film do recenzji. Zabierałam się do niej parę razy, ale akurat się składało, że oglądaliśmy ów film ponownie i znowu zauważałam inne rzeczy. Niestety – im bardziej mi się coś podoba, tym bardziej mnie blokuje. Jeśli więc znajdziecie w tej recenzji zdania pokraczne, […]
Dożywocie – Marta Kisiel
Wydawało by się, że nie ma nic gorszego niż świadomość, że ktoś niejako ukradł twoje książkowe pomysły. Jeśli chodzi o mnie, to niech mi kradnie, ile wlezie, jeśli ma stworzyć z nich takie „Dożywocie”, gdzie „normalność zachowań nigdy nie obowiązywała”, króliki są wściekle różowe, a anioł ma uczulenie na pierze.