Przyszła wreszcie pora, że wtrącę się w Szyszkowy szał recenzji ze swoją Pamiętacie, moi drodzy, jak prawie rok temu próbowałam przekonać was do książeczki o wdzięcznym tytule Soulless? Zachwycałam się nią mocno, jednocześnie wyrażając swoje niezadowolenie z faktu, iż nie została wydana po polsku. Otóż kilka miesięcy temu to się zmieniło za sprawą wydawnictwa […]
literatura fantastyczna
Autostopem przez Galaktykę (książka i film)
Co można zrobić, gdy nagle okazuje się, że losy Ziemi są przesądzone i za około 7 minut przestanie ona istnieć? Można, oczywiście położyć się na ziemi z torbą na głowie, ale to niekoniecznie pomoże. Jeśli chodzi o mnie, to polecam dorwanie najbliższego przyjaciela-kosmity i bezczelne wykorzystanie go do podróży międzygalaktycznych. Na „stopa”. Tylko nie zapominajcie […]
Dożywocie – Marta Kisiel
Wydawało by się, że nie ma nic gorszego niż świadomość, że ktoś niejako ukradł twoje książkowe pomysły. Jeśli chodzi o mnie, to niech mi kradnie, ile wlezie, jeśli ma stworzyć z nich takie „Dożywocie”, gdzie „normalność zachowań nigdy nie obowiązywała”, króliki są wściekle różowe, a anioł ma uczulenie na pierze.
Koniasz. Wilk samotnik (tom 2) – Miroslav Žamboch
Ponieważ wszystkie piski i inne okrzyki zachwytu zużyłam na część pierwszą, przy tej nie pozostaje mi nic innego, jak klapnąć na siedzenie z błogim, rozanielonym wyrazem twarzy. No, jeszcze sobie sapnę z zadowoleniem, jak po naprawdę dobrym posiłku.
Koniasz. Wilk samotnik (tom 1) – Miroslav Žamboch
Długo się zabierałam do recenzji. Baaardzo długo, bo aż cały dzień. Powód? Chciałam, żeby opowieść o Koniaszu zyskała rzetelną recenzję, a nie zawierała tylko dźwięki w rodzaju: „łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaał”, „ooooooooooooch” i „iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii” (z czego ostatnie przechodzące stopniowo w ultradźwięki słyszalne dla psów i zabijające nietoperze). Rzucam więc dziarskie „MUA!” i zabieram się do recenzowania.
Drabina Dionizosa – Luca di Fulvio
31 grudnia 1899 roku. Boski morderca realizuje swój okrutny plan, a świt nowego stulecia spływa krwią… Z tego krótkiego opisu możemy się domyślać, iż w książce spotkamy makabryczne morderstwa, których nie mogła popełnić ludzka istota… Ale nie martwcie się. Nie znajdziecie tu sił nadprzyrodzonych. Tylko ludzi. Okrutnych, potwornych, przerażających, ale wciąż tylko ludzi.
Lodowaty grób – Charlaine Harris
Dawno nie było dziwnie, więc pozwólcie, że się wyżyję artystycznie… czyli pięć powodów, dla których nie powinno się czytać tej książki jako kryminału.
Flashback – Eugeniusz Dębski
Czytelników zmylonych angielskim tytułem i rosyjską okładką pragnę uspokoić: książka jest jak najbardziej polska, wydana przez Fabrykę Słów i ma śliczną okładkę. Z tym, że ja nie mogłam się powstrzymać, bo takie pomieszanie z poplątaniem i totalne zakręcenie idealnie pasuje do nastroju zarówno tej powieści, jak i innych pod znakiem Owena Yeatesa.
Alicja – Jacek Piekara
Na początku ustalmy jedno – zdecydowanie nie tego się spodziewałam. Po przeczytaniu iluśtam opowiadań o Mordimerze i sporego kawałka Przenajświętszej Rzeczpospolitej oczekiwałam czegoś w ten deseń. Dostałam za to coś, co zaczęło się jak Dzień świra, po drodze nabrało nieco klimatu z najnowszego Woody’ego Allena, by wreszcie zapachnieć lekko Gaimanem. Mieszanka na początku nieco ciężkostrawna, […]
Zbieracz Burz (tom 1) – Maja Lidia Kossakowska
Bóg zniknął. Nie była to dobra wiadomość dla Aniołów. Teraz wygląda na to, że Bóg wrócił – przemówił do swojego Anioła Zagłady. Niestety, wbrew pozorom, nie jest to powód do radości. Zwłaszcza dla mieszkańców Ziemi.