W objęciach lodu – Nalini Singh

Po długich bojach z Baniewiczem (w wersji audio, co prawda, ale intensywnej), po podróży przez ośnieżone zbocza Tybetu, miałam ochotę na coś niezobowiązującego. Sięgnęłam więc po lodowate objęcia, zaintrygowana okładką i opisem. Gdzieś tam mi umknęło, że to trzecia część serii, ale dało radę. A nawet uważam, że wyszło memu czytaniu na plus.

Postrach nocy / Fright Night (2011)

Jako, że Hollywood od jakiegoś czasu stoi prawie wyłącznie kontynuacjami i remake’ami, do Postrachu nocy podchodziłam ostrożnie, żeby nie powiedzieć, z rezerwą. Owszem, miał swoje niewątpliwe atuty (o tym później), ale komediowa wersja horroru z lat osiemdziesiątych… sami przyznacie, że coś może śmierdzieć. Tym milsze było moje rozczarowanie, że nawet całkiem ładnie pachnie.

Ucieczka z krainy wiecznego śniegu – Stephan Talty

Widziałam kiedyś dalajlamę, był taki piękny i różowy. Wtedy pomyślałam, że naprawdę jest bogiem – mówi jedna z bohaterek książki Może cytat jest niedokładny, ale oddaje ducha tej niezwykłej opowieści o pięknym człowieku, który uciekając z krainy wiecznego śniegu raz na zawsze zmienił oblicze świata. A my, czytelnicy, mamy możliwość towarzyszyć mu w tej drodze.

Targi Książki w Krakowie i spotkanie blogerów

Drodzy Czytelnicy i Blogerzy! Mam dla Was dwie świetnie wiadomości 😀 Pierwsza z nich: już w przyszłym tygodniu w Krakowie odbędą się 16. Targi Książki! Od 25 do 28 października (czwartek-niedziela) hala na ul. Centralnej zostanie zasypana książkami, ludźmi i, oczywiście, autorami. (Zabrzmiało to trochę, jakby autor nie był człowiekiem…) Będą spotkania, promocje, nowości, wykłady, […]

Niewidzialne Kolegium – Fabrisio Battistelli (Szajs Tygodnia)

Zastanawiałam się, co by tu zrecenzować. Dopadła mnie jesienna depresja – poniekąd związana z pracą i koniecznością pisania tekstów pod publiczkę, z drugiej strony – przeraźliwa posucha na rzeczy dobre ostatnio panuje, wszystko, co da się obejrzeć/przeczytać z zainteresowaniem w najlepszym przypadku osiąga ocenę „całkiem fajne”. No i dawno nie trafiłam na porządny szajsik tygodnia. […]

Pół żartem, pół serio (1959)

Gdzieś tam w tle lecą Zmiennicy, a ja uświadamiam sobie, że nie lubię przebieranek. Po chwili przypominam sobie jedną z lepszych komedii, jakie widziałam w życiu – rewelacyjne Some like it hot Billiego Wildera. Delikatna weryfikacja – nie lubię przebieranek, kiedy baba robi za faceta, bo mam wrażenie, że wszystkie inne bohaterki są żenująco głupie […]

Miarka za miarkę – William Shakespeare

W „taniej książce” na dworcu w Opolu wypatrzyłam przypadkiem chudą książeczkę o okładce przypominającej dzieła komunistycznych ekonomistów partyjnych. Tytuł nic mi nie mówił, tylko nazwisko autora było znajome. William Shakespeare, do usług, w przekładzie Słomczyńskiego (do którego mam sentyment wielki i przez wielu uważany za nieuzasadniony). Szarpnęłam się na te trzy złote, a co. I […]