KZ

Z przyjemnością pragnę poinformować, że w sieci ukazał się nowy numer magazynu KZ, który co prawda o komiksach głównie traktuje, ale zawiera też wyjątkowy materiał w postaci… felietonu Szyszki. Oraz recenzji jej autorstwa. Zapraszam do czytania i komentowania! Magazyn Miłośników Komiksu KZ

Drabina Dionizosa – Luca di Fulvio

31 grudnia 1899 roku. Boski morderca realizuje swój okrutny plan, a świt nowego stulecia spływa krwią… Z tego krótkiego opisu możemy się domyślać, iż w książce spotkamy makabryczne morderstwa, których nie mogła popełnić ludzka istota… Ale nie martwcie się. Nie znajdziecie tu sił nadprzyrodzonych. Tylko ludzi. Okrutnych, potwornych, przerażających, ale wciąż tylko ludzi.

Konkurs #2

I oto jest! Obiecany konkurs! Do wygrania jest Galeria dla dorosłych Feliksa W. Kresa (Szyszka mówi, że waaaarto). Więc śmiało, ludziska drogie, zapraszamy do zabawy! Zasady nie są skomplikowane. Oto, co należy zrobić, żeby położyć łapę na tej wybornej książce: – w maksymalnie 5 zdaniach napisać własne zakończenie, lub ciąg dalszy, ulubionej bajki z dzieciństwa […]

Mandolina kapitana Corellego – Louis de Bernieres

Podobno największym komplementem dla książki jest to, że pamięta się ją po latach. Ta recenzja będzie swego rodzaju eksperymentem myślowym – nie pokażę Wam okładki, tylko autora, bo to była jedyna informacja, którą uznałam za uczciwe wygooglować i Wam podać. Cała reszta będzie czystą radością z przypominania sobie książki.  Poza tym Louis de Bernieres tak […]

Od nowiu do pełni – Hanna Fronczak

Okładka wzbudza w Szyszkach niejaki wstręt – pewnie przez skojarzenie z produkcjami Piekary o takim jednym inkwizytorze, od którego dostają wysypki. W dodatku słowa z tyłu okładki, te o „dojrzewaniu do przeznaczenia”, wyrwały z piersi cichutki jęk, bo opowiastki o młodzieńcach i ich przeznaczeniach to nie jest to, co Szyszki lubią najbardziej.  Gdyby nie mowa […]

Firefly (serial) – Urok Klasyki

Witajcie. Nazywam się Miranda i jestem serialoholiczką. Nieuleczalną, choć może jeszcze nie w ostatnim stadium (kilka seriali udało mi się rzucić). Nie będę się teraz rozwodziła nad przyczyną i rozwojem tego stanu. Chcę natomiast opowiedzieć wam o jednym z moich absolutnych serialowych ulubieńców. O czystej zajebistości, znalezionej w najmniej spodziewanym miejscu.

100 pocztówek z Syberii – Richard Wirick

Jest to pierwsza książka, jaką wyciągnęłam ze stosika Rosja w literaturze. Na pierwszy rzut oka wygląda niegroźnie, a wręcz zachęcająco. Niecałe 200 stron i spore marginesy wróżą mniej więcej dwugodzinną lekturę. Udaną lekturę – ładna okładka i pełen zachwytu tekst okładkowy tylko podsycają nadzieje. A jednak, po kilkunastu pocztówkach, oczarowanie mija, a pozostaje lekkie znudzenie.